Grodkowskie służby otrzymały zgłoszenie o tym, że potrącone zwierzę potrzebuje pomocy. Po przybyciu na miejscu okazało się, że chodzi o potrąconego koziołka.
Funkcjonariuszy wezwała kobieta, która potrąciła zwierzę. Jak tłumaczyła policjantom, koziołek niespodziewanie wybiegł na drogę, a ona nie miał możliwości uniknięcia zderzenia.
– Funkcjonariusze, poinformowali lekarza weterynarii o zdarzeniu i do jego przyjazdu zaopiekowali się zwierzęciem. Przenieśli do cienia i dali pić. Weterynarz zdecydował o konieczności przetransportowania go do lecznicy. Tam dokładnie zbadał koziołka i pozostawił do czasu poprawy jego stanu – mówi w wywiadzie dla Radia Doxa mł.asp. Patrycja Kaszuba z brzeskiej komendy.
Na szczęście okazało się, że stan zwierzęcia jest dość dobry, a zderzenie z autem nie spowodowało złamań. Przygoda na drodze skończyła się dla zwierzęcia stłuczeniami i gorączką. Niebawem koziołek wróci na łono natury.
Foto: KPP Brzeg