W ostatnim roku Gmina Nysa wydała blisko 50 decyzji o warunkach zabudowy niezbędnych dla postawienia farm i elektrowni fotowoltaicznych. Szykuje się prawdziwa zielona rewolucja, podyktowana wysokimi cenami prądu.
Zielona rewolucja w Nysie
W roku 2015 i 2017 wydano po jednej takiej decyzji, w 2019 – dwie, rok później trzy. Ostatnie dwa lata to już prawdziwy wysyp. Firmy chcą budować duże farmy i elektrownie fotowoltaiczne o mocy nawet 15 MW, a spora część będzie magazynować energię, co jest z korzyścią dla sieci przesyłowych. Budowa wolno stojących paneli fotowoltaicznych wraz infrastrukturą techniczną to koszt rzędu 2-5 milionów, w zależności od wielkości inwestycji i jakości terenu. Jak podkreślają eksperci, zwrot nakładów można osiągnąć po około 7-latach.
Decyzje zostały wydane m.in. w pobliżu Średniej Wsi, Hajduk Nyskich, Niwnicy, Rusocina, Domaszkowic, czy też Regulic. Nie wiadomo, ile powstanie nowych farm, ale na pewno mapa z punktami oznaczającymi taką farmę mocno się zagęści. Własną farmę chce zainstalować również Agencja Rozwoju Nysy. Inwestycja powstanie wzdłuż obwodnicy, w pobliżu Radzikowic.