Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę, 1 października w okolicy Wojewódzkiego Centrum Szkolenia Ratownictwa Wodnego nad Jeziorem Nyskim. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało.
Jeden z wędkarzy przyjeżdzających nad jezioro w weekend chciał wyciągnąć łódkę i wysiadł z busa. Niestety, starszy pan zapomniał, ze trzeba zaciągnąć hamulec ręczny. Nie zabezpieczył samochodu przed ruszeniem i ten wylądował w wodzie. Na szczęście, u nas było akurat szkolenie, więc ratownicy szybko ruszyli z pomocą – mówi Jarosław Białochławek, dowódca WOPR Nysa.
Ratownicy szybko zabezpieczyli pojazd przed odpłynięciem. Ostatecznie na brzeg został wyciągnięty przy pomocy samochodu z wyciągarką.
Bus był w wodzie około 30 minut. Nic z niego nie wyciekło.
Trwa sezon na sandacza, stąd nad Jeziorem Nyskim możemy teraz spotkać wielu wędkarzy.
Foto: WOPR Nysa