636
Mundial już nie dla nas. Wracamy do przyjemniejszych chwil. Na dobre opadł już kurz po VI edycji Biegu Nyskiego. O planach na przyszłość rozmawiamy z jego współorganizatorem, Jackiem Makowskim.
Za nami VI edycja Biegu Nyskiego. Jest satysfakcja z wykonanej pracy?
Tak, jest satysfakcja, ale też nie popadamy w samozachwyt. Jest wiele obszarów do poprawy w przyszłym roku.
W tym roku było sporo nowości. Mila rodzinna, sądząc po frekwencji powinna zawitać również w roku przyszłym…
Oczywiście jest plan, że Mila Rodzinna będzie stałym elementem Biegu Nyskiego. Ponad 300 osób w pierwszej edycji imprezy, to dobry wynik.
W tym roku było sporo nowości. Mila rodzinna, sądząc po frekwencji powinna zawitać również w roku przyszłym…
Oczywiście jest plan, że Mila Rodzinna będzie stałym elementem Biegu Nyskiego. Ponad 300 osób w pierwszej edycji imprezy, to dobry wynik.
Jak Twoim zdaniem Hala Nysa i jej bezpośrednie zaplecze sprawdziły się przy organizacji BN?
Bieg Nyski pokazał że jest to obiekt, na którym nie tylko mogą odbywać się mecze siatkówki, ale także eventy sportowe z innych dyscyplin, w tym przypadku masowy bieg uliczny. Są pewne mankamenty, jak np. ilość toalet i ilość prysznicy, czy brak skrzynek z prądem przed Halą, przy ul. Sudeckiej. Mimo tego, daliśmy radę.
Gdzie widzisz największy potencjał BN, co jeszcze można poprawić, aby nyska impreza zyskała jeszcze większą rangę?
Hmm, może kiedyś zrobi się z tego całodniowe święto biegania w Nysie? Mam na myśli więcej biegów na różnych dystansach, bieg nocny, dodatkowe biegi dla dzieci itp. oraz atrakcje towarzyszące – niekoniecznie związane ze sportem. Pomysłów jest dużo, tylko czasu mało. Organizacja takiego wydarzenia jest czasochłonną pasją.
Hmm, może kiedyś zrobi się z tego całodniowe święto biegania w Nysie? Mam na myśli więcej biegów na różnych dystansach, bieg nocny, dodatkowe biegi dla dzieci itp. oraz atrakcje towarzyszące – niekoniecznie związane ze sportem. Pomysłów jest dużo, tylko czasu mało. Organizacja takiego wydarzenia jest czasochłonną pasją.
Tegoroczny sukces to także efekt większych nakładów poniesionych na organizację. Trudno w Nysie o sponsorów i partnerów?
W zasadzie dużo większych nakładów na organizację, ale kontunuujemy dalej jedną filozofię: „Od Biegaczy – dla Biegaczy” i to się sprawdza. Gdybym powiedział, że jest łatwo, to bym skłamał, ale są w Nysie takie firmy jak np. Bioagra, Dekada, Castorama, Roltech, Falbud, które pomagają również finansowo. Jest jeszcze kilka firm pomagających materialnie, jak np. Grupa Otmuchów, KLER, Intersnack, Tanie Suple i wiele innych firm. Wszystkim im należą się wielkie podziękowania. Jednakże bez wsparcia Urzędu Miasta i Gminy Nysa ta impreza nie odbyłaby się. Historia już to pokazała. Dobrze, że obecne władze miasta poważnie myślą o zdrowiu mieszkańców i wspierają najprostszą formę aktywności ruchowej.
W zasadzie dużo większych nakładów na organizację, ale kontunuujemy dalej jedną filozofię: „Od Biegaczy – dla Biegaczy” i to się sprawdza. Gdybym powiedział, że jest łatwo, to bym skłamał, ale są w Nysie takie firmy jak np. Bioagra, Dekada, Castorama, Roltech, Falbud, które pomagają również finansowo. Jest jeszcze kilka firm pomagających materialnie, jak np. Grupa Otmuchów, KLER, Intersnack, Tanie Suple i wiele innych firm. Wszystkim im należą się wielkie podziękowania. Jednakże bez wsparcia Urzędu Miasta i Gminy Nysa ta impreza nie odbyłaby się. Historia już to pokazała. Dobrze, że obecne władze miasta poważnie myślą o zdrowiu mieszkańców i wspierają najprostszą formę aktywności ruchowej.
Milę rodzinną wystartował Pan Kukurydza. Czyj to był pomysł?
To był rzeczywiście strzał w dziesiątkę! Wiele osób robiło sobie zdjęcia z Panem Kukurydzą. Ciekawa maskotka, która przybliżyła „bio” Bioagry, ale przede wszystkim była pozytywną sensacją podczas VI Biegu Nyskiego. Pomysł maskotki wyszedł od Marketing Managera firmy Bioagra S.A., Mam nadzieję że będzie to kontynuowane w przyszłości.
To był rzeczywiście strzał w dziesiątkę! Wiele osób robiło sobie zdjęcia z Panem Kukurydzą. Ciekawa maskotka, która przybliżyła „bio” Bioagry, ale przede wszystkim była pozytywną sensacją podczas VI Biegu Nyskiego. Pomysł maskotki wyszedł od Marketing Managera firmy Bioagra S.A., Mam nadzieję że będzie to kontynuowane w przyszłości.
Życzymy wielu sukcesów i wytrwałości
Wielkie dzięki! Do zobaczenia na trasie.
fot. W Mili Rodzinnej wystartował Pan Kukurydza, chodząca reklama jednego z głównych sponsorów wydarzenia.