Defibrylatory w firmach? Choć łącznie z szafką, akcesoriami zapasowymi i szkoleniami dla pracowników to wydatek rzędu 20 tysięcy, co raz więcej dużych zakładów decyduje się na zakup sprzętu ratującego życie.
2 lata z rzędu pisaliśmy wnioski do budżetu obywatelskiego Gminy Nysa o budowę sieci placówek z defibrylatorami. Wnioski przepadły, ale na szczęście częste rozmowy w tym temacie przynoszą powoli rezultaty. Sprzęt zakupił m.in. Urząd Skarbowy w Nysie, a także nyski magistrat. Niedawno na zakup 2 urządzeń do ratowania życia zdecydowała się firma Bioagra. W Zakładzie Produkcji Etanolu w Goświnowicach, gdzie w ciągu dnia pracuje nawet pół tysiąca ludzi – wydaje się, że to niemal konieczność. Do obsługi defibrylatorów w razie potrzeby wyznaczono kilkanaście osób, które przeszły niezbędne szkolenie z działania urządzenia. Przypomnijmy, że na rynku jest dużo tego typu urządzeń, a wiele z nich posiada wbudowany system pomocy, gdzie z głośnika lub na ekranie komputera słychać/widać komendy podpowiadające kolejność wykonywanych czynności. Wielkie brawa za inicjatywę dla firmy Bioagra, które przed tygodniem zdobyła tytuł Pracodawcy Roku Powiatu Nyskiego. Namawiamy inne firmy do podobnej profilaktyki.