Na razie zawieszenie potrwa do końca sierpnia i oby nie dłużej. To pierwsza taka sytuacja w 50-letniej historii Szpitala Psychiatrycznego w Opolu. Dyrekcja szuka chętnych lekarzy, aby wznowić przyjmowanie nowych pacjentów.
O tym, że w placówkach publicznych brakuje psychiatrów alarmowano od dawna. W Opolu po rezygnacji z pracy kilku lekarzy, dyrekcja nie mogła obsadzić całodobowych dyżurów i zdecydowała się na czasowe zawieszenie izby przyjęć. Szpital posiada nawet kilkanaście wolnych wakatów, ale brak jest chętnych do tej trudnej pracy. Lekarze specjaliści wybierają etaty w mniejszych placówkach, gdzie obłożenie pacjentów nie jest jak duże jak przy Wodociągowej.
W regionie po pomoc psychiatryczną można zgłosić się do Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Głuchołazach oraz szpitala w Branicach. Lekarze podkreślają, że potrzebna jest kolejna reforma i wdrożenie Centrów Zdrowia Psychicznego. W czasie pandemii coraz więcej Polaków zgłasza się po pomoc do specjalistów.