Co przyniosły niedawne wykopaliska na zapomnianym przez czas cmentarzu garnizonowym z 1835 roku? Czy uda się zidentyfikować żołnierzy z nyskiego garnizonu?
Jak na razie udało się wydobyć kilka ciał, choć firma prowadząca ekshumacje na zlecenie strony niemieckiej spodziewa się w tym miejscu napotkać szczątki dużej liczby żołnierzy w zbiorowej mogile. Mają być to żołnierze należący zarówno do sił lądowych, jak i lotnictwa. Świadczą o tym zgromadzone przez historyków zapiski. Eksperci wytypowali 3 miejsca, w których będą szukać często bezimiennych jak na razie żołnierzy.
W okolicach Nysy wciąż jest wiele miejsc wskazywanych przed laty przez żyjących wówczas naocznych świadków pochówków. To efekt ostatnich miesięcy walk z 1945 roku o Nysę. Szczątki żołnierzy zostaną pochowane w zbiorowej mogile na niemieckim cmentarzu wojennym w Nadolicach Wielkich, a o ich odnalezieniu powiadomione będą rodziny poległych.