Oszuści nie mają wakacji. Ostatnio bardzo uaktywnili się w naszym regionie. Przed naciągaczami przestrzegają nyska i prudnicka Policja. Rozmawiajmy z naszymi seniorami i mówmy im o zagrożeniu.
– Dzisiaj (17 sierpnia) na terenie naszego powiatu odnotowaliśmy już kilka prób oszustw metodą „na wypadek”. Do nyskich seniorów dzwoniła kobieta, podająca się za policjantkę i tłumaczyła, że wnuczka/córka spowodowała wypadek. Aby uniknąć więzienia, potrzebna jest duża suma gotówki – mówi st. sierż. Janina Rudkowska, p. o. oficera prasowego KPP w Nysie.
Oszuści nie zasypiają gruszek w popiele także w powiecie prudnickim.
– Kolejny raz ostrzegamy przed oszustami, którzy podszywają się pod policjanta, funkcjonariusza CBŚP, prokuratora lub członka naszej rodziny. Wczoraj mieszkańcy naszego powiatu stracili 40 000 złotych – informuje prudnicka Policja.
Przypomnijmy jak nie stać się ofiarą oszustów:
• Nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie.
• Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
• W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
• W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną i poinformujmy POLICJĘ !