Start Aktualności Przeprosić Stelmacha

Przeprosić Stelmacha

przez Nysa Hot

Po przegranej ze słabiutkim Kluczborkiem wiele osób powątpiewało, że Stal zagra w finale ligi. Teraz warto uderzyć się w pierś i przeprosić sztab szkoleniowy. Krispol Września znalazł sposób na wygranie tylko 2 setów i Nysa melduje się w ścisłym finale rozgrywek. 

6 meczy w fazie pucharowej i 6 wygranych Stali Nysa to autostrada do finału i podwaliny pod to, aby uważać nasz zespół za faworyta meczów finałowych. Te zostaną rozegrane już kwietniu ze Ślepskiem Suwałki, który również zgłosił akces do gry w najwyższej klasie rozgrywkowej. Doświadczenie trenerów i zawodników, a także budżet klubu są po stronie żółto-niebieskich, ale wyższość trzeba okazać na parkiecie i na pewno walka będzie zacięta. Sportowych argumentów zabrakło natomiast zespołowi z Wrześni. Podopieczni Mariana Kardasa po dwóch gładkich porażkach w Nysie, postraszyli wczoraj trochę Stalowców, ale zabrakło im zimnej krwi w piątym secie. 

Krzysztof Stelmach od początku pracy z zespołem z Nysy mówił, że apogeum formy szykuje na fazę pucharową i widać tego efekty. Również zawodnicy podkreślali wielkie zaufanie do metod duetu Stelmach-Janas i dziś ręce same składają się do oklasków. Zajder, Stolc, Kaczorowski, czy niezawodny Bućko sprawiają prawdziwym kibicom Stali wiele satysfakcji. Ci, którzy na przełomie roku pakowali trenera i kazali oddać siatkarzom stypendia, dziś powinni przeprosić. Niezależnie od wyniku finału.

Wraz z formą budowaną przez sztab trenerski pod kierownictwem charyzmatycznego Stelmacha, w klubie zaszły spore zmiany. Ma to ścisły związek z wymogami gry w PlusLidze. Już niedługo stery w klubie przejmie zarząd spółki akcyjnej, a działania nowych władz mają być transparentne, choćby dla radnych miejskich.

Powiązane artykuły

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zatwierdź