Start Aktualności Recenzja: Green Hell

Recenzja: Green Hell

Polska produkcja jedną z najpopularniejszych gier na świecie

przez Nysa Hot

Gra polskiego studia Creepy Jar od kilku lat mocno miesza na rynku, szybko zdobywając miano jednego z najlepszych survivali ostatnich lat. Choć w kwietniu  wyszedł ostatni dodatek fabularny, cały czas prowadzona jest ekspansja na kolejne platformy, a także wersje VR.

Światowy bestseller z Polski

Green Hell to tytuł znany graczom survivali na całym świecie. Gra sprzedała się w nakładzie ponad 3 milionów egzemplarzy, a przychody spółki za rok ubiegły to ponad 46 milionów złotych. Na sukces tej gry składają się przede wszystkim wysoki realizm oraz genialnie dopracowana grafika. Seria Green Hell: Spirits of Amazonia składa się z trzech bezpłatnych dodatków, a dwie pierwsze dwie części cyklu zostały udostępnione graczom na PC w pierwszej połowie 2021 r.

W grze wcielamy się w rolę antropologa Jake’a Higginsa, który wraz z partnerką próbuje w amazońskiej dżungli zdobyć lek na raka. Kluczem jest znalezienie tajemniczego plemienia Indian i zdobycie ich zaufania. Już od pierwszej części będziemy zaskoczeni niecodzienną narracją, rozbudowanym craftingiem i nowatorskimi rozwiązaniami. Jak przystało na survival, grę rozpoczniemy bez żadnego wyposażenia. Stopniowo będziemy nasz pusty plecak zapełniać rzeczami, do których wytworzenia posłużą bogactwa dżungli, a także przedmioty pozostawione m.in. przez przemytników.

GrenHell czyli jak przetrwać w dżungli

Kluczowe jest przetrwanie gracza, przez co fabuła często schodzi na drugi plan. Na początku gra będzie sprawiać olbrzymie problemy, bo w szczegółowo odwzorowanej dżungli śmiertelne niebezpieczeństwa czekają na każdym kroku. Szybko musimy się nauczyć podstaw przetrwania, a nowe przedmioty będziemy wytwarzać metodą prób i błędów. Nie ma tu miejsca na żadne podpowiedzi. Samouczek będzie rozbudowywany wraz z naszymi postępami. Gracz musi regularnie spożywać pożywienie podzielone na 4 frakcje: płyny, białko, węglowodany i witaminy (to również w nowość w tego typu grach). Rozbudowany jest także system leczenia ran. Gdy gra wciągnie nas na dobre sami nauczymy się, które grzyby są jadalne, jakie skutki będzie mieć jedzenie brudnymi rękami, z którego pająka zrobić zatrutą strzałę, czy mrówki potrafią zszyć ranę oraz na co działa opatrunek z tytoniu.

Dobrze zbudowany interfejs pomaga nam w poruszaniu się między zasobami z plecaka (ciekawy sposób samodzielnego układania przedmiotów) celami gry, samouczkiem oraz mapą. Ta ostatnia opiera się na kompasie z naszego zegarka, a obszar do eksploracji jest olbrzymi. Biorąc pod uwagę wszystkie dodatki, do dyspozycji będzie kilka map, co daje nam kilkadziesiąt godzin dobrej i urozmaiconej rozrywki.

Najbardziej realistyczny survival ostatnich lat

Odkrywając kolejne obszary mapy, rośnie przyjemność z grania. Doskonała grafika, efekty dźwiękowe, prawdziwe odgłosy dżungli i realne otocznie, powodują, że gra szybko się nie znudzi. Trudne misje wyznaczane przez plemiona Indian sprawią, że może nie obejść się bez szukania wsparcia na forach oraz na Youtube. Gra wciąga do reszty, przez co o polskim hicie można powoli mówić, że gra staje się kultowa. Dla mnie osobiście gra jest w top 5 wszystkich tytułów w jakie kiedykolwiek grałem. Z ciekawostek można dodać, że gra doczekała się planszówki.

Dobre wyniki finansowe spółki pozwalają na zwiększenie nakładów inwestycyjnych na kolejne dodatki i produkcje. Choć nie będzie już rozszerzenia fabularnego, Creepy Jar jeszcze w tym roku wyda dwa dodatki usprawniające przetrwanie w sercu lasu deszczowego. Gracze czekają też na kolejny tytuł z gatunku survial. „Chimera” przeniesie nas tym razem w klimaty science-fiction. Premiera prawdopodobnie już za rok.

Ocena gry:

  • Grywalność – 10/10
  • Grafika – 9,6/10
  • Muzyka – 8,4/10

fot. greenhell-game.com

Powiązane artykuły

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zatwierdź