Start Aktualności Recenzja The Dark Pictures Anthology: House of Ashes

Recenzja The Dark Pictures Anthology: House of Ashes

przez Nysa Hot

To kolejna odsłona popularnej serii, która zabiera nas w niezwykłą przygodę, by odkryć tajemnice schowane głęboko pod piaskami Iraku. Choć gra dostarcza około 9 godzin rozrywki, fani horrorów będą zadowoleni. A w kolejce Supermassive Games ma jeszcze pięć kolejnych tytułów.

House of Ashes – wciąga i zachwyca

Na początek warto zaznaczyć, że nie trzeba znać poprzednich części gry, by rozpocząć rozgrywkę w Houses of Ashes. Akcja rozpoczyna się w 2003 roku, kiedy CIA i amerykańskie wojsko szukało w Iraku składów broni masowego rażenia. Kiedy w bazie wojskowej pojawia się nowy dowódca, wraz z nim do grupy badawczej docierają nowe rozkazy. Na podstawie danych wywiadu, w niedalekiej odległości wytypowano teren, pod którym na dużej głębokości może być umieszczony skład broni.
Od samego początku nasze decyzje jeszcze z prologu i odprawy, będą miały ogromny wpływ na dalsze wydarzenia. Zresztą ostrzega nas o tym narrator w pierwszych scenach. W trakcie gry nasza czujność zostanie uśpiona, przez wydawałoby się ograniczone pola manewru, ale w rzeczywistości storyline oferuje nam mnóstwo różnych scenariuszy i różne zakończenia. Fani przygodówek będą zachwyceni, gracze, którzy lubią swobodę i gry typu open world – na pewno mniej.

Poczujesz się jak w kinie

W czasie rozgrywki nasz oddział aby przetrwać musi eksplorować wnętrza starożytnej świątyni z czasów imperium akadyjskiego. Misja szybko wymyka się spod kontroli, a kilkoro bohaterów będzie walczyć o życie. W każdej nowej scenie mamy możliwość sterowania innym graczem, a podejmowane decyzje oddziaływają na poszczególne relacje między bohaterami  i dalszy rozwój wydarzeń. A te wciągają dzięki filmowej oprawie. Gwiazdą House of Ashes jest Ashley Tisdale, wokół której toczą się najbardziej istotne wątki gry. Techniki filmowe wykorzystane w grze pozwalają na realistyczny wygląd postaci i scen. Aktorzy odtwarzali poszczególne wstawki filmowe w specjalnych kombinezonach z czujnikami, z których odczyty były przenoszone na ekran i wykorzystywane przez grafików. W sposób imponujący. Grafika jest jednym z największych plusów tej produkcji. Kolejny to elementy qucik time event. Zagapisz się, możesz zginąć.

Jeden z najlepszych horrorów 2021 roku

House of Ashes, którego premiera miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku  wyróżnia przede wszystkim niestandardowy mechanizm gry, czy raczej interaktywnego filmu. Przestrzeń jest bardzo ograniczona, ale zarazem dopracowana. Scenariusz nieco mniej, mimo to zaskakujący. Brakuje wątków pobocznych, ale te zastępuje możliwość wpływania na poszczególne scenariusze zakończenia. Wszyscy gracze mogą przeżyć, wszyscy mogą zginąć. Jeśli się wciągniesz, krótka fabuła pozwala na rozpoczęcie gry od nowa. Zobaczysz wszystko z innej perspektywy, co nie oznacza, że ponownie uda Ci się przejść grę…

Minusem jest brak choćby polskich napisów i zbyt mały wpływ na przebieg gry. Jeśli lubisz grać nocą i lubisz się bać, na pewno się nie zawiedziesz. Gra pozwala na jednoczesną rozgrywkę dla 4 graczy.

Na Steamie gra uzyskała 87% pozytywnych opinii.

Ocena gry:

  • Grywalność – 8/10
  • Grafika – 8/10
  • Muzyka – 8/10

fot. https://www.thedarkpictures.com/

Powiązane artykuły

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zatwierdź