Zima przyszła na dobre. Jest to wyjątkowo trudny okres dla osób bezdomnych. Dlatego nyscy policjanci sprawdzają miejsca, gdzie takie osoby mogą przebywać.
– Najbardziej narażone na wyziębienie są osób, które nie mają dachu nad głową. Tragiczny finał może mieć nawet kilka godzin spędzonych na niewielkim mrozie. Problem ten dotyka także osoby starsze, samotne, które mają trudność z radzeniem sobie w codziennych czynnościach i zadbaniem o zapewnienie odpowiedniej temperatury w pomieszczeniach. Jedną z częstszych przyczyn zamarznięć jest również alkohol, który daje złudne uczucie ciepła. W rzeczywistości jednak w stanie upojenia organizm wychładza się znacznie szybciej – mówi st. sierż. Janina Rudkowska, p.o. oficera prasowego KPP w Nysie.
Dlatego tak ważne jest zaangażowanie i informowanie odpowiednich służb o osobach bezradnych, samotnych i bezdomnych potrzebujących pomocy. Wystarczy zadzwonić na numer alarmowy 112 lub 997. O potrzebujących pomocy możemy również poinformować pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej, Straż Miejską lub skorzystać z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. Dzięki tej aplikacji możemy zaznaczyć na mapie miejsce, gdzie przebywają bezdomni, a policjanci na pewno sprawdzą to zgłoszenie.
Nie bądźmy obojętni, zwłaszcza, że termometry mają pokazywać coraz niższe wartości. W weekend temperatura może spaść do nawet -14 stopni.
Foto: KPP Nysa