Wczoraj (15.12) około godz. 22.00 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, że w mieszkaniu przy ul. Krzywoustego w Nysie doszło do zatrucia tlenkiem węgla. Niezwłocznie na miejsce pojechali strażacy i zespół ratownictwa medycznego.
– Okazało się, że młoda kobieta podczas kąpieli w łazience zasłabła, straciła przytomność i została z niej przeniesiona przez lokatora do kuchni. Potwierdziliśmy czujnikiem obecność tlenku węgla w łazience. Kobieta została zabrana do nyskiego szpitala. Miejmy nadzieję, że nic nie będzie zagrażało jej życiu i zdrowiu – mówi kpt Dariusz Pryga, rzecznik prasowy KP PSP w Nysie.
Straż pożarna po raz kolejny przypomina i apeluje o konieczności montowania czujników tlenku węgla. Niewielkie i stosunkowo niedrogie urządzenie może uratować nam życie.
– To zdarzenie po raz kolejny pokazało jak ważnym elementem w mieszkaniu jest czujnik tlenku węgla. Apeluję o jego zakup, by nie było za późno i nie doszło do nieszczęścia – podkreśla kpt Dariusz Pryga, rzecznik prasowy KP PSP w Nysie.
Detektor powinien wisieć na ścianie w pobliżu urządzenia, w którym następuje spalanie, np. w kuchni i łazience z gazowym podgrzewaczem wody, kotłowni, pomieszczeniu z kominkiem, a nawet garażu, gdzie zagrożeniem są spaliny samochodu. Jeśli czad się wydobywa, urządzenie głośno to sygnalizuje.