Do napaści doszło w czwartek (28 kwietnia), tuż przed godziną 22:00 w Prudniku. Kobieta wracała z pracy, gdy drogę zaszedł jej mężczyzna, który zażądał od niej pieniędzy. Kiedy odmówiła, napastnik zaatakował ją paralizatorem i ukradł torebkę. Na szczęście kobiecie nic poważnego się nie stało.
– Świadkami tego zdarzenia było dwóch mieszkańców miasta. 34 i 44-latek bez chwili zawahania ruszyli kobiecie na pomoc i po krótkim pościgu ujęli mężczyznę. Interweniujący na miejscu policjanci szybko ustalili jego tożsamość. Okazał się nim 40-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego. Odzyskane zostało również w całości skradzione mienie, które pokrzywdzona oszacowała na ponad 2 000 złotych – relacjonuje prudnicka Policja.
40-latek usłyszał już zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi mu teraz do 12 lat więzienia. Został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
Foto ilustracyjne/Pixabay