14 kwietnia w czasie patrolu Alei Wojska Polskiego strażnik miejski zauważył mężczyznę leżącego na wjeździe do jednej z posesji.
-Zbyt duża ilość alkoholu sprawiła, że nie mógł on dotrzeć do domu. Po obudzeniu mężczyzna oznajmił, że nie potrzebuje pomocy medycznej i o własnych siłach udał się do miejsca zamieszkania. – informuje Straż Miejska w Nysie.
Jak się okazuje, jest to jedna z najczęstszych interwencji, jaką codziennie podejmuje Straż Miejska.
-Wpływające do nas zgłoszenia dotyczą osób leżących na ławkach i trawnikach oraz śpiących na klatkach schodowych czy przystankach autobusowych.
Foto: Straż Miejska w Nysie/Facebook