15 lat więzienia grozi Bułgarowi zatrzymanemu przez opolskich policjantów za czerpanie korzyści z nierządu i zmuszanie do prostytucji. Jego ofiarami padły 16 i 24-latka. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Policja sprawdza, czy nie ma on związku z innymi tego typu przestępstwami na terenie całego kraju.
Wszystko zaczęło się od poszukiwań zaginionej, 16-letniej Bułgarki, którą policjanci znaleźli w jednej z miejscowości pod Opolem. Jak się okazało nastolatka była przetrzymywana wbrew swojej woli i zmuszana do prostytucji. Policjanci odnaleźli również drugą ofiarę tego samego sutenera. To 24-latka z innego województwa.
-Z tymi kobietami policjanci szybko powiązali obywatela Bułgarii. Oni ustalili, że ten mężczyzna wyznaczał kobietom godziny pracy i miejsca spotkań z potencjalnymi klientami. On też tym kobietom większość pieniędzy zabierał. Został przez policjantów zatrzymany jeszcze tego samego dnia – relacjonuje dla Radia Park podkom. Karol Brandys z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Okazało się, że mężczyzna na swoim koncie ma już podobne przestępstwa i działał w warunkach recydywy. 44-latek został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za nakłanianie do prostytucji i czerpanie korzyści z nierządu może grozić mu kara do 15 lat więzienia.
Foto ilustracyjne/Pixabay