Skandal nad Jeziorem Nyskim. Nieznany sprawca lub sprawcy pod osłoną nocy przecięli przewody pojazdów znajdujących się w hangarze przy stanicy. Sprzęt należy do nyskiego WOPR-u.
Całe szczęście, że do zdarzenia doszło po zakończeniu sezonu wodnego. Nie mniej, to skrajna nieodpowiedzialność. Ratownicy są w szoku, bo jak można uszkodzić sprzęt ratujący życie? Szybka mobilizacja pozwoliła na lepsze zabezpieczenie sprzętu. Teraz na naprawę czekają 3 łodzie. Koszt naprawy to około 2-3 tysiące złotych.
Prawdopodobnie już w 2020 roku czeka nas modernizacja wysłużonej infrastruktury nad jeziorem. Po remoncie, na obiekcie pojawią się nowe punkty monitoringu miejskiego.