Nyscy seniorzy domagają się zwiększenia patroli w Parku Miejskim w Nysie, w pobliżu Fortu Wodnego. W weekendy na placu przed dawnym obiektem militarnym gromadzi się około 200-300 osób. Ekom ledwo wyrabia ze sprzątaniem butelek i puszek po spożytym alkoholu.
Fosa wokół Fortu Wodnego w Nysie zanieczyszczona jak nigdy
Kilka koszy na odpady już nie wystarcza. Młodzież w weekendy urządza duże imprezy, po których setki butelek ląduje w pobliskiej fosie. – Zawsze było tam dużo butelek i nikt nikomu nie broni picia alkoholu – mówi jeden z działkowców. – W ostatnich dwóch czy trzech miesiącach problem jednak narasta. Mimo, że teren jest systematycznie sprzątany, w fosie znajduje się nawet kilka tysięcy butelek. Było to doskonale widać podczas wczorajszego pływania na kajakach wokół Fortu Wodnego. – Apelujemy do młodzieży, nie wyrzucajcie odpadów do fosy – mówi Kazimierz Obartuch, Członek Zarządu Klubu „Szarotka”.
Aż wstyd, że ludzie na kajakach zbierają do worków butelki, zamiast skupić się na pływaniu. Po piątkowych i sobotnich imprezach teren sprzątają służby komunalne. Jak mówią napotkani przez nas spacerowicze, pozostaje jedynie apel do rozsądku tych co śmiecą, bo patrole policji są znikome.