Na pewno zobaczymy nyskich siatkarzy na plusligowych parkietach w przyszłym sezonie. Po zwycięstwie w Hali Nysa z ekipą z Olsztyna, podopieczni Krzysztofa Stelmacha są już pewni utrzymania w elicie.
Beniaminek zagra w PlusLidze również w przyszłym sezonie. Siatkarze Stali pokonując w sobotę, 6 lutego Indykpol AZS Olsztyn 3:1, zapewnili sobie utrzymanie wśród najlepszych drużyn w kraju. Do niższej klasy rozgrywkowej spadnie MKS Będzin. Obecnie ekipa Krzysztofa Stelmacha zajmuje 13. miejsce w tabeli PlusLigi i ma na koncie 20 punktów.
-Chcemy zakończyć ten sezon jak najlepiej. Wciąż jest realna szansa, by powalczyć o wyższe miejsce i zagrać o lokatę 11-12. – mówi Bartosz Bućko, przyjmujący Stali Nysa. -Cel minimum został zrealizowany. Na pewno w przyszłym sezonie musimy bardziej ustabilizować swoją grę.
Już pojawiają się pytania o wzmocnienia na przyszły sezon, a także o przyszłość Krzysztofa Stelmacha. Trener żółto-niebieskich był mocno krytykowany w trakcie sezonu, zarówno przez kibiców, jak i dziennikarzy.
-Na razie nie mówimy jeszcze o ruchach transferowych, proszę o chwilę cierpliwości. Zapewniam jednak kibiców, że mogą być spokojni, a efekt finalny będzie zadowalający – mówi Marek Majka, prezes Stali Nysa. – Na pewno chcemy wzmocnić kluczowe pozycje.
Przed Stalą Nysa jeszcze co najmniej trzy spotkania do zakończenia ligowego sezonu. Jeżeli zajmą wyższą lokatę niż 13, powalczą o miejsca 11-12. Kolejny ligowy mecz Stal zagra 19 lutego. Przeciwnikiem nyskiej drużyny będzie spadkowicz, MKS Będzin.
Foto: Stal Nysa