Dramat mężczyzny rozpoczął się 12 sierpnia. Marcin obudził się z potwornym bólem głowy. Po wezwaniu pogotowia okazało się, że pękł tętniak w głowie mężczyzny.
- Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie, lecz po trzech tygodniach w śpiączce, po wybudzeniu zdarzył się cud. Na dzień dzisiejszy jego stan jest stabilny i wszystko wskazuje na to, że za jakiś czas wróci do normalności. Lecz teraz kolej na rehabilitację, lekarstwa itd - informuje brat Marcina na portalu zrzutka.pl.
Na tym portalu możemy wpłacać pieniądze tak potrzebne teraz Marcinowi i jego rodzinie (narzeczonej i trójce ich dzieci) - kliknij link
Także na portalu Facebook powstała grupa gdzie można wesprzeć Marcina m.in. poprzez licytacje - https://www.facebook.com/groups/338055428643623/members
Napisz komentarz
Komentarze