Spotkanie towarzyskie w jednym z mieszkań przy ul. Zwycięstwa w Nysie przerodziło się w krwawy dramat. 29 marca doszło tam do brutalnego ataku nożem. Prokuratura Rejonowa w Nysie skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Tadeusza B.
Impreza, która zakończyła się tragedią
Wieczór zaczął się niewinnie. Grupa znajomych spędzała czas przy alkoholu, gdy nagle wybuchła kłótnia między Tadeuszem B. a Zbigniewem G.
Jak informują śledczy, w pewnym momencie Tadeusz B. sięgnął po nóż i zaatakował swojego kolegę. Ciosy wymierzył w brzuch oraz klatkę piersiową ofiary.
- Przerażeni uczestnicy spotkania chcieli wezwać pomoc, ale agresor zagroził im śmiercią. Mimo gróźb, jeden ze świadków zdecydował się zadzwonić na pogotowie. Tymczasem napastnik uciekł z mieszkania - powiedział dla Radio Park Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Pościg i zatrzymanie sprawcy
Na miejsce natychmiast skierowano policję. Funkcjonariusze rozpoczęli intensywne poszukiwania i po kilku godzinach zatrzymali Tadeusza B. Podczas przesłuchania przyznał się do ataku, ale jego wersja wydarzeń różni się od ustaleń śledczych.
Grozi mu dożywocie
Za usiłowanie zabójstwa grozi mu od 10 do 30 lat więzienia, a nawet dożywocie. Śledztwo trwa, a prokuratorzy analizują wszystkie okoliczności zdarzenia.
Do tematu będziemy wracać.
Foto ilustracyjne: Policja Nysa
Napisz komentarz
Komentarze