2,2K
”Ofiarą” wandali tym razem stał się popularny leśny bar po czeskiej stronie. Po naszej, tego nawet nikt nie próbuje tworzyć takich miejsc. Trwa naprawa szkód.
Idea leśnego baru powstała, by umilić czas miłośnikom gór. W chatce przy szlaku rowerowym z Hornej Lipovej można było odpocząć, napić się lub zjeść, a następnie podziękowanie w formie pieniężnej zostawić w skarbonce. Było, bo podczas epidemii miejsce to zostało zniszczone.
W ostatnich miesiącach chatka była zamknięta, jednak w nieodpowiedni sposób postanowili z niej skorzystać wandale. Wyposażenie samoobsługowego baru wyrzucono do wody, lodówka – w formie beczki zanurzonej w wodzie – została zniszczona.
Na szczęście są chęci, by przywrócić to niebanalne miejsce na szlaku do dawnej formy. Obecnie trwa naprawa szkód. Zarządcy zapewniają, że chcą popularny bar otworzyć na wakacjach. Kto nigdy nie był, gorąco zachęcamy.