Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór, 27 kwietnia, po godzinie 21:30 na terenie gminy Korfantów. Na numer alarmowy 112 zadzwonił świadek, który zauważył samochód poruszający się całą szerokością jezdni. Podejrzewając, że kierowca może być pod wpływem alkoholu, bez wahania zawiadomił Policję. Dzięki szybkiej reakcji zgłaszającego i innych świadków, którzy wskazali miejsce zaparkowania auta i kierunek, w którym oddalił się kierujący, funkcjonariusze z Nysy błyskawicznie podjęli interwencję.
Policjanci zastali mężczyznę w jego miejscu zamieszkania. 36-latek początkowo zaprzeczał, jakoby prowadził samochód pod wpływem alkoholu, twierdząc, że „wypił tylko jedno piwo” już po powrocie do domu. Badanie alkomatem wykazało jednak ponad 3,5 promila alkoholu w jego organizmie. Wobec kierowcy wykonano czynności procesowe.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a także – zgodnie z obowiązującymi od 14 marca 2024 r. przepisami – przepadek równowartości samochodu. Przepis ten został wprowadzony jako nowe narzędzie walki z nietrzeźwymi kierowcami.
Zgodnie z art. 44b znowelizowanego kodeksu karnego, jeśli zawartość alkoholu we krwi przekracza 1,5 promila lub kierujący był wcześniej karany za podobne przestępstwa, sąd obligatoryjnie orzeka przepadek pojazdu albo jego równowartości – jeśli nie stanowi on wyłącznej własności sprawcy.
Policja podkreśla, że każdy, kto decyduje się na jazdę pod wpływem alkoholu, naraża życie swoje i innych. W tym przypadku czujność i reakcja obywateli zapobiegły potencjalnej tragedii.
Foto: Policja Nysa
Napisz komentarz
Komentarze