W miniony piątek, 11 kwietnia, policjanci z Komisariatu Policji w Paczkowie zatrzymali do kontroli 42-letnią kobietę kierującą fordem, która wzbudziła ich podejrzenia brakiem świateł oraz dziwnym zachowaniem. Jak się okazało, za kierownicą siedziała nietrzeźwa mieszkanka regionu, a w aucie znajdowała się jej 10-letnia córka.
Do interwencji doszło w Trzeboszowicach, gdzie funkcjonariusze zauważyli samochód jadący bez włączonych świateł. Gdy zbliżyli się do pojazdu, kobieta próbowała zasłonić twarz dłonią, co jedynie zwiększyło czujność mundurowych. Szybko zdecydowali o zatrzymaniu auta do kontroli.
Podejrzenia policjantów potwierdziły się niemal natychmiast – od kierującej wyczuwalna była silna woń alkoholu.
- Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało blisko 2 promile alkoholu w jej organizmie. Jakby tego było mało, kobieta przewoziła w aucie swoją 10-letnią córkę, a pojazd nie miał ważnych badań technicznych - mówi Janina Kędzierska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nysie.
Policjanci natychmiast zatrzymali kobiecie prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu. Dziewczynkę przekazano pod opiekę babci. Sprawą nieodpowiedzialnej matki zajmie się teraz sąd. Grozi jej do 3 lat więzienia za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz narażenie dziecka na niebezpieczeństwo.
Policja przypomina – każdy kierowca, szczególnie ten przewożący dzieci, ma podwójną odpowiedzialność. Mali pasażerowie nie mają wpływu na decyzje dorosłych, dlatego to właśnie dorośli muszą kierować się zdrowym rozsądkiem i troską o bezpieczeństwo.
Napisz komentarz
Komentarze