Kojarzymy go chyba wszyscy, choć pewnie mało kto odważyłby się podłożyć głowę pod któryś z jego trzech lśniących toporów. Kat Nyski Jerzy Gadawski (lub jak kto woli Jurgens) opowiedział nam o początkach swojej kariery.
Początkowo miał być rycerzem, teraz jednak nie wyobraża sobie innej roli. W duecie z niezawodnym inkwizytorem sieje postrach wśród czarownic (i nie tylko nich) w całej Polsce. U nas dzisiaj rozmowa z katem - nie będzie jednak ani słowa o dziele Kazimierza Moczarskiego, za to o średniowiecznych opracowaniach na temat czarownic już jak najbardziej. Nam szczęśliwie udało się uciec spod topora i prezentujemy wam arcyciekawe nagranie. A to nie koniec...
Napisz komentarz
Komentarze