- Po dojeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że faktycznie paliło się w jednym z pomieszczeń w mieszkaniu. Chodzi konkretnie o materiały składowane tuż przy piecu kaflowym. Właściciel mieszkania przebywał już na zewnątrz - mówi kpt Dariusz Pryga, rzecznik prasowy KP PSP w Nysie.
Nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu. Było duże zadymienie. Na razie nie wiadomo jak doszło do tego pożaru.
Foto archiwalne ilustracyjne: KP PSP w Nysie/Facebook
Napisz komentarz
Komentarze