- 42 latek +alkohol + woda + skok do wody i wypadek gotowy. Nasi ratownicy skutecznie zaopatrzyli poszkodowanego i przekazali dla zespołu medycznego który przewiózł nieodpowiedzialnego turystę na oddział ratunkowy w Nysie. Na szczęście raczej nie doszło do poważnych obrażeń a skończy się na bólu głowy i karku - mówi Jarosław Białochławek, dowódca nyskiego WOPR.
- Pamiętajcie pomosty na jeziorach nie służą do skoków! Nie ryzykujcie. Jeden nieodpowiedzialny skok może doprowadzić do nieodwracalnych obrażeń - przestrzega Białochławek.
Foto: WOPR NYSA
Napisz komentarz
Komentarze