- Naprawiamy wyrządzone szkody. Gdy tylko naprawa się zakończy, będzie można ponownie korzystać ze skateparku - mówi Grzegorz Jasiok, dyrektor Agencji Rozwoju Nysy. - Straty oszacowaliśmy na około 5 tysięcy złotych - dodaje Jasiok.
Wypadek miał miejsce ok. godz. 1.00 w nocy, gdy na obiekcie nie było ludzi. Skończyło się więc na szczęście tylko na stratach materialnych.
-Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu policjantów wynika, że 24-letni kierujący fordem jadąc od ul. Asnyka stracił panowanie nad kierowanym pojazdem, w wyniku czego wjechał do pobliskiego skateparku. Funkcjonariusze przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu w organizmie, wynik wskazał, że jest trzeźwy. Natomiast do dalszych badań pobrano kierowcy krew, celem sprawdzenia czy mężczyzna nie prowadził pojazdu pod działaniem narkotyków. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, którego załoga zabrała mężczyznę do szpitala - informuje Oficer Prasowy KPP w Nysie, asp. Magdalena Skrętkowicz.
Nyscy policjanci prowadzą postępowanie w tej sprawie, m.in. ustalają co było przyczyną zdarzenia.
Fot: monitoring miejski
Napisz komentarz
Komentarze