Jak informuje Radio Opole w ciągu ostatnich dwóch tygodni zniszczono aż 7 przystanków autobusowych. Do aktów wandalizmu dochodzi w nocy.
Wiaty zniszczono m.in. na ul. Piłsudskiego, Szopena i Gierczak. Co gorsza, wandale demolują najczęściej duże szyby, co generuje także większe koszty ich wymiany. Średnio za jedną trzeba zapłacić nawet 1000 zł. Przystanki są ubezpieczone od tego typu zdarzeń, ale ich kulminacja może spowodować wzrost kosztów polisy.
Jak przyznał w wywiadzie dla Radio Opole prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji Piotr Janczar, do tej pory nie spotkał się z tak dużym zniszczeniem. Miejski przewoźnik rozmawiał z władzami policji, by funkcjonariusze podczas patroli zwrócili szczególną uwagę na okolice wiat przystankowych.
Foto archiwalne: MZK w Nysie
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze