- Tym razem razem do naszej miejscowości na ul 1 Maja. Wyjeżdżamy dwoma zastępami: Mercedesem i Drabiną. Sytuacja na miejscu wygląda na poważną, z komina wydobywają się iskry i ogień, a przez szparę między rurą od pieca a kominem widać żar. W pierwszej kolejności wygaszamy w piecu, wyciągamy żar. W międzyczasie rozstawiamy autodrabinę i dwóch ratowników w koszu wjeżdża na dach - relacjonowali akcję druhowie z OSP Łambinowice.
- Po zmierzeniu kamerą termowizyjną temp. przekraczała 450 stopni. Za pomocą gaśnicy tłumimy pożar. Po przyjeździe zastępu PSP Nysa, przy użyciu lancy kominowej dokładnie dogaszamy wszystkie pozostałości żaru. Działania trwały blisko 3 godziny.
Foto: OSP Łambinowice
Napisz komentarz
Komentarze