Link do zbiórki - https://pomagam.pl/df864y?fbclid=IwAR0vPUJ9x2AfhNONMVp_AB4l528bK34abo7D2afFY3jlBVWLDeXX_Xn-Veo
Opis zbiórki
Rodzino, przyjaciele, znajomi i wszyscy którzy chcą zaoferować pomoc.
Mam na imię Kamila i zbiórkę organizuję dla mojej mamy, która 3 miesiące temu dowiedziała się o raku trzustki z przerzutami do wątroby i węzłów chłonnych... Był to dla wszystkich wielki szok bo przez całe życie nie piła, nie chorowała i od ponad 10 lat nie paliła. Ma 45 lat, silną wolę walki i tak samo jak ja liczy na Państwa pomoc.
W szpitalu, gdzie mama miała wykonywaną biopsje jedyne co usłyszałam, to to że mama może umrzeć w każdej chwili i że szybsze wyniki biopsji w jej stanie nie zrobią różnicy. Dopiero wtedy zobaczyłam jak obojętni są lekarze wobec ludzkiego cierpienia. O wycięciu guza nie było mowy nawet po konsultacji z innymi lekarzami ze względu na liczne przerzuty na wątrobę. Jedynym ratunkiem, o którym wiemy są płatne terapie które przekraczają nasze finansowe możliwości.
Z uwagi na bezczynność lekarzy, z którymi mieliśmy wcześniej do czynienia, zasięgnęłam porady lekarza poleconego przez moją ciocię. Jako jedyny wykazał się człowieczeństwem i mimo ciężkiego stanu podjął się leczenia. Ja byłam w domu bezsilna... Następnego dnia przyjęto Ją na oddział medycyny paliatywnej w Jego ośrodku medycznym gdzie wykonano badania krwi, USG i zaczęto podawać dożylnie żywienie i leki przeciwbólowe. Po 3 dniach stan się nie polepszał więc lekarz postanowił zacząć działać i zlecił lekką chemię oraz inne terapie dające nam i mamie nadzieje. Bez zastanowienia zgodziliśmy się chcąc Ją ratować. Niestety wszystkie koszty miesięcznych terapii opiewają na kwotę ponad 31 tyś. zł.
Jeśli siedzą Państwo w temacie nowotworów wiedzą, że statystyki przeżywalności raka trzustki są straszne (90% pacjentów umiera w przeciągu roku od diagnozy) ale ja zrobię wszystko by pomóc mamie.
Mama ma silną wolę walki i nie podda się, my też nie ale bez Waszej pomocy nie damy rady. Każde udostępnienie i każda kwota jest szansą dla mamy na dalsze życie. Z góry dziękuję za każdą pomoc i apeluję do wszystkich... BADAJCIE SIĘ i dbajcie o siebie.
Napisz komentarz
Komentarze