Do tragedii doszło w Otmuchowie w piątkowy wieczór w czasie nawałnicy. Gdy strażacy interweniowali w sprawie kilku zalanych posesji, podeszła do nich zaniepokojona kobieta z prośbą o pomoc.
Stsrszy mężczyzna wyszedł z domu, aby udrożnić zalany wodą rów. Długo jednak nie wracał do domu. Zaniepokojona żona poprosiła strażaków o pomoc. Ci niezwłocznie rozpoczęli poszukiwania 69-latka.
Ponieważ dłuższe poszukiwania nie przynosiły rezultatu, strażacy zaczęli podejrzewać, że mężczyzna mógł wpaść do rowu i utknąć pod jednym z przepustów.
Podjęto decyzję o rozbiórce przepustu wodnego. Okazało się, że mężczyzna częściowo znajdował się w wodzie. Podjęto próbę reanimacji, ale niestety nie udało się przywrócić funkcji życiowych.
Zgodnie z decyzją prokuratora, odstąpiono od sekcji zwłok, a ciało zostało wydane rodzinie.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze