Mazguła w obronie konstytucji? Wszyscy pytają o cel dzisiejszego happeningu podczas obchodów 227 rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
3 maja to data w kalendarzu kiedy spory polityczne idą na drugi plan. Łączymy się wtedy we wspólnym wspominaniu Polaków walczących i poległych za Ojczyznę, za naszą wolność. Zwykle w zadumie. W Nysie dając czasem pstryczka przeciwnikom politycznym w przemówieniach i to między wierszami. Dziś pułkownik rez. Adam Mazguła zamanifestował swoje poglądy nieco inaczej.
W rocznicę uchwalenia konstytucji nysianie tradycyjnie zebrali się pod pomnikiem Patriotom Polskim, aby złożyć wieńce i kwiaty. Program zakładał tylko jedno przemówienie, Przewodniczącego Rady Miejskiej w Nysie. Paweł Nakonieczny przypomniał historię powstania Konstytucji 3 Maja, znaczenie ustawy zasadniczej dla jej twórców i dla późniejszych dziejów Polski. Kiedy lokalny działacz PiS nawiązał do współczesnej polityki i nawoływał „bądźmy mądrym, dumnym narodem”, przed mównicę wyszedł Adam Mazguła z Konstytucją RP w ręku. Zgromadzeni mogli się tylko domyślać, co miał na myśli i jaki jest cel tego happeningu. Zresztą nie pierwszego w stosunku do przedstawicieli partii rządzącej. Milczący manifest byłego wojskowego wywołał lawinę komentarzy w mediach społecznościowych.
Przewodniczący Rady nie przerwał swojego przemówienia, jedynie poseł Janusz Sanocki głośno zapytał „Czy jest tu lekarz jakiś? W odpowiedzi ktoś z tłumu powiedział „Tak, Miller”, a Mazguła odwrócił się do posła Sanockiego i powiedział „To do pana też panie pośle”. Krewcy politycy na szczęście nie poszli o krok dalej i nie doszło do przerwania obchodów. Na nyshot.pl nie komentujemy wydarzeń politycznych, ale postaramy się za to zapytać osobiście pułkownika rezerwy co dokładnie miał na myśli.