Polonia czy Stal? Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nysie jeden z radnych wezwał do debaty nad zasadami sponsorowania zawodowych klubów sportowych ze środków publicznych – wyliczając, że miasto stać na utrzymanie tylko jednego klubu.
Były prezes spółki AKWA Zdzisław Konik zapytał władze miasta, czy wspomniane kluby mają podpisane umowy sponsorskie z firmami zewnętrznymi – Jeśli takich nie ma to uważam, że Nysy obecnie nie stać utrzymanie klubu siatkarskiego w PlusLidze. Nie stać nas na jednoroczny epizod za 3,5 miliona złotych. – powiedział Zdzisław Konik.
Mniej może kosztować sportowy awans miejscowych piłkarzy. Według wyliczeń Z. Konika przy ewentualnym awansie piłkarzy do 3 ligi, klub mógłby się w niej utrzymać z budżetem wynoszącym około 500-600 tys. złotych. – Nyskie spółki komunalne nie są w stanie sponsorować klubów w wyższych ligach w sposób ciągły – wylicza radny. – Może warto postawić na jeden? Do tej sumy należy dodać koszty inwestycyjne. Polonia Nysa już teraz została dopuszczona warunkowo do rozgrywek IV ligi. W przypadku awansu stadion przy Sudeckiej nie będzie spełniał wymogów i może nie otrzymać licencji. – Wniosek nasuwa się sam. Przy ograniczonych możliwościach spółek miejskich pieniądze należy kierować w kierunku Polonii. – mówi Konik.
Czy apel o debatę w tej sprawie będzie wysłuchany? Zobaczymy w najbliższym czasie. Działacze klubów cały czas zabiegają o nowych strategicznych sponsorów, którzy mogliby zapewnić stabilność na najbliższe lata, jak ma to miejsce w czołowych klubach sportowych w Polsce.
Przypomnijmy, że od tego roku Stal Nysa działa jako spółka akcyjna. Radni miejscy będą z pewnością mieli większą możliwość nadzorowania wydatków klubu. Do tej pory stowarzyszenia prowadzące kluby nie musiały się tłumaczyć ze swojej pracy przed Radą Miejską.