- Otrzymaliśmy wezwanie do nagłego zatrzymania krążenia u 44-letniego mężczyzny na prywatnej posesji. Po przybyciu na miejsce PSP oraz OSP i helikoptera LPR oraz zespołu ratownictwa medycznego, po blisko godzinnej reanimacji, nie udało się uratować mężczyzny - mówi Dariusz Pryga, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie
- Lekarz stwierdził zgon. Na tę chwilę nie wiadomo, co mogło być przyczyną - dodaje Pryga.
Napisz komentarz
Komentarze