Jak obiecali, tak zrobili. Niedawno na Nysa Hot informowaliśmy o akcji sprzątania Alei Wojska Polskiego w Nysie. Była to oddolna inicjatywa mieszkańców, która miała mieć swój ciąg dalszy. W ubiegłą sobotę nysanie znów zakasali rękawy i posprzątali kolejny obszar naszego miasta.
– Wybraliśmy tyły działek na ul. Saperskiej (tzw. Aleja dębowa). Po raz kolejny przeznaczyliśmy 2 godziny na sprzątanie. Zebraliśmy prawie 200 worków śmieci. – informuje Marta Garczarek, jedna z inicjatorek akcji.
Do worków trafiły m.in. plastikowe opakowania, opony, buty, dywany, resztki metalowego ogrodzenia, butelki, baseny dziecięce, opony, części samochodowe, sedes, stary odkurzacz, a nawet dwa stare telewizory UNITRA. Grupa największy problemów miała z pozbieraniem kawałków szyb okiennych, których w okolicznych krzakach było bardzo dużo.
Akcję sprzątania po raz kolejny wsparli podopieczni Nyskiego Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii. Co ważne, coraz więcej ochotników zgłasza się do wspólnego sprzątania, wskazując kolejne zaśmiecone miejsca w Nysie.
– Przykre, jak ludzie zaśmiecają miejsce, które przeznaczone jest na ich rodzinny wypoczynek i obcowanie z przyrodą. Byłoby fajnie gdyby posprzątane przez nas miejsca, pozostały takie na dłużej. – podkreśla Marta Garczarek.
O kolejnej akcji sprzątania na pewno napiszemy na portalu Nysa Hot.
Czytaj także:
–Nysanie posprzątali Aleję Wojska Polskiego. To początek „czyszczenia” miasta
Foto: organizatorzy akcji sprzątania Nysy